Uczulenie na krowie mleko jest zdecydowanie najczęstszą przyczyną alergii pokarmowej u niemowląt. Choroba ta zwykle ujawnia się w pierwszych tygodniach życia. Częściej cierpią na nią dzieci, które nie są karmione piersią.
Pierwsze objawy dotyczą przewodu pokarmowego. Pojawiają się wówczas biegunki, wymioty, kolkowe bóle brzucha. Następnie zaczynają się kłopoty skórne. Na policzkach widać zaczerwienione, różnorodne szorstkie plamki i krostki. Potem pojawiają się zmiany w innych miejscach: na nóżkach, rączkach, na brzuszku. Dziecko staje się bardzo niespokojne, płaczliwe, ponieważ wszystkie wykwity skórne powodują nieprzyjemne swędzenie. Czasem alergia na mleko wywołuje wysiękowe zapalenie uszu, katar, rzadziej suchy kaszel. Niektóre niemowlęta cierpią na nawracające obturacyjne zapalenia oskrzeli czy nawet astmę oskrzelową.Wiadomo, że mleko jest podstawą żywienia dzieci, dlatego przy podejrzeniu tego uczulenia należy koniecznie skonsultować się z lekarzem alergologiem, który zaleci odpowiednie testy diagnostyczne i na podstawie obrazu klinicznego i wyników badań krwi ustali właściwe postępowanie.
Leczenie alergii polega na całkowitym wykluczeniu z diety malucha mleka krowiego, wszystkich jego przetworów – serów, jogurtów, masła – a także wołowiny i cielęciny. Matki karmiące piersią muszą oczywiście usunąć ze swojej diety potrawy zwierające białka krowie. Niemowlęta niekarmione piersią otrzymają odpowiedni preparat mlekozastępczy o znacznej hydrolizie białek – najczęściej Nutramigen lub Bebilon pepti. Zazwyczaj zmiana diety powoduje dość szybką poprawę stanu zdrowia. Jeśli jednak przykre dolegliwości utrzymują się dłużej lub są bardzo nasilone od samego początku, należy zastosować jeszcze bardziej elementarne mieszanki aminokwasów: Nutramigen AA lub Neocate. Wszystkie „specjalne mleka” stosowane w uczuleniach są bezpieczne, łatwo przyswajalne i pełnowartościowe pod względem składników odżywczych. Należy podkreślić, że właśnie dobra dieta jest podstawą leczenia alergii, a leki są tylko dodatkiem. Często stosowane są probiotyki, a czasami jako uzupełnienie terapii podaje się preparaty przeciwhistaminowe – ketotifen, zyrtec, claritinę.
Jeśli stan dziecka będzie dobry, to po skończeniu 1. roku życia można zrobić tzw. pierwszy test prowokacyjny, czyli wprowadzić do diety malucha odrobinę przetworzonego mleka – masła, jogurtu, a potem twarożku. Taką prowokację należy zaczynać od jednej małej łyżeczki dziennie. Malucha trzeba bacznie obserwować. Jeżeli wszystko jest w porządku, powoli można wprowadzać nieco więcej produktów mlecznych, a następnie tzw. mleko hipoalergiczne HA, a wreszcie zupełnie zwykłą mieszankę mleczną.
Na szczęście ponad 80 proc. dzieci w 2.-3. roku życia wyrasta całkowicie z alergii pokarmowej. Niestety u niektórych osób nadwrażliwość na białka mleka krowiego utrzymuje się przez całe życie i wymaga stałej diety eliminacyjnej.
Ewa Najberg - alergolog |