Telewizja a rozwój dziecka

Ocena: 0
483

Rodzice małych dzieci często zgłaszają się do pediatry z powodu zaburzeń snu swoich pociech. Powodów może być wiele Zaskakująco często w wywiadzie u takich dzieci pojawia się nadmierny kontakt z telewizją.

Z badań klinicznych wiemy, że u dzieci w wieku poniżej trzech lat jej oglądanie wiąże się z zaburzeniami snu. Oglądanie bajek na laptopie ma takie samo negatywne działanie. Zaburzenia rytmu snu mogą wpływać na niekorzystnie na nastrój dziecka, jego zachowanie, nadmierną ruchliwość oraz niską koncentrację i zdecydowane gorszy kontakt z otoczeniem. Bardzo charakterystyczna jest u takich dzieci bezcelowa stała aktywność: machnie nogami, bębnienie palcami, wydawanie dźwięków, zwijanie ubrania czy kartki, bieganie po gabinecie.

Amerykańskie Towarzystwo Pediatryczne (AAP) wymienia listę objawów sprowokowanych przez media elektroniczne. Obok telewizji uwzględniany jest tu także wpływ telefonów komórkowych, komputerów i tabletów. Dzieci z nadmierną ilością bodźców wzrokowych mają zdecydowanie mniej interakcji z rodzicami. Z badań AAP wynika, że liczba słów i zasób słownictwa małych dzieci jest bezpośrednio związany z ilością czasu, jaki rodzice spędzają, mówiąc do swoich maluchów.

Dzieci oglądające telewizję mniej czasu spędzają na czytaniu książek. Z tego powodu prawdopodobnie będą miały większe trudności z czytaniem i z rozwojem mowy w porównaniu z rówieśnikami, którzy nie mają w domu codziennego dostępu do mediów elektronicznych.

Opóźniony rozwój mowy dla pediatry często jest wykładnikiem czasu spędzanego przed telewizorem. Badania wykazują, że im więcej dziecko ogląda telewizji, tym bardziej jest zagrożone opóźnieniem rozwoju mowy. Jedno z badań wykazało, że dzieci, które rozpoczęły oglądanie telewizji jeszcze w pierwszym roku życia, jako niemowlęta, oraz te, które spędzały ponad dwie godziny dziennie przed ekranem, były aż sześć razy bardziej narażone na opóźnienie w rozwoju mowy niż dzieci, które rozpoczęły kontakt z telewizją później i miały go krócej.

Rozwój mowy jest bardzo złożoną umiejętnością związaną z prawidłowym rozwojem układu nerwowego. Przy prawidłowym rozwoju już po pierwszym roku życia dzieci powinny znać pojedyncze słowa – kilka, kilkanaście – i niektóre łączyć. Rodzice często błędnie uważają, że filmy i bajki edukują dziecko, uczą je mówić. U dzieci z opóźnionym rozwojem mowy w wielu badaniach wykazano, że tym gorzej wypadały w testach sprawdzających zasób słownictwa, im więcej oglądały filmów i kreskówek. Bodźce wzrokowe to 80 proc. percepcji małych dzieci. Narażanie ich na nadmierny kontakt z ruchomymi obrazami blokuje inne reakcje. Znakomicie opisany jest przez AAP wpływ przeciwbólowy wrażeń wzrokowych. Dlatego wrażenia te są wykorzystywane w trakcie bolesnych szczepień czy pobrania krwi, aby bez podawania leków przeciwbólowych ulżyć dziecku. Wpływ bodźców wzrokowych z telewizji jest zatem bardzo silny. Może blokować odczucie bólu – ale też rozwój mowy. A tymczasem w wielu domach telewizor jest włączony, niestety, przez cały dzień.

Grażyna Rybak
Autorka jest lekarzem pediatrą
Idziemy nr 19 (553), 8 maja 2016 r.

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ: