Zaczął się okres wakacji. Coraz więcej Polaków spędza urlopy w odległych rejonach świata, a każda podróż jest związana z pewnym ryzykiem zachorowania.
Zaczął się okres wakacji. Coraz więcej Polaków spędza urlopy w odległych rejonach świata, a każda podróż jest związana z pewnym ryzykiem zachorowania. Warto wiedzieć, na co możemy być narażeni oraz jak niektórym zdarzeniom zapobiec. Przykładem jest wielogodzinny lot samolotem, który sprzyja powikłaniom naczyniowym, szczególnie zakrzepicy. Przed taką podróżą dobrze zaopatrzyć się w zastrzyki z heparyną (dostępne tylko na receptę). W czasie podróży statkiem istnieje większe ryzyko zakażeń pokarmowych.
Przed każdą podróżą warto sprawdzić w internecie, jaka pogoda nas przywita. Jadąc do krajów bardziej egzotycznych pamiętajmy o większym ryzyku chorób zakaźnych, takich jak gruźlica, HIV, zapalenie wątroby. W niektórych rejonach świata istnieje ryzyko zakażenia malarią, żółtą febrą, cholerą, durem brzusznym, chorobą Heinego-Medina czy sepsą meningokokową. Przed niektórymi z tych chorób można ustrzec się stosując szczepionki. Szczepienia powinno się wykonywać 6-8 tygodni przed planowaną podróżą.
Najczęstszą dolegliwością w podróży wakacyjnej jest biegunka, nazywana nawet biegunką podróżnych. Nie jest to konkretna jednostka chorobowa, ale raczej zespół objawów. Typowe są bóle brzucha, luźne stolce, czasem z niewielką ilością krwi. Mogą pojawić się nudności i wymioty oraz podwyższona temperatura. U większości osób dolegliwości trwają krótko i ustępują bez leczenia, potrafią jednak znacznie uprzykrzyć urlop. Najczęściej biegunka jest skutkiem zakażenia bakteryjnego, rzadziej wirusowego lub pasożytniczego.
Niezależnie od etiologii, zasady zapobiegania biegunkom podróżnych oraz tzw. chorobom brudnych rąk są takie same. Dokładne mycie rąk po wyjściu z toalety i przed jedzeniem obowiązuje zawsze. Należy pić napoje firmowo zamknięte, a wodę przegotowaną. Nie należy używać kostek lodu do napojów ani dotykać palcami ust, a pijąc napoje dobrze jest korzystać ze słomki. Należy unikać spożywania surowych warzyw, owoce trzeba myć bardzo dokładnie, a nawet wyparzyć lub obrać. Wyciskane soki ze świeżych owoców, lody, jogurty, majonezy także często mogą być przyczyną zakażenia. Podobnie pokarmy przechowywane kilka godzin w pokojowej temperaturze oraz produkty żywnościowe kupowane u ulicznych sprzedawców mogą być niebezpieczne. Jeśli podejrzewamy, że mogliśmy zjeść coś szkodliwego, warto leczenie rozpocząć od przyjęcia kilku tabletek węgla medycznego.
Leczenie biegunki to przede wszystkim uzupełnienie płynów. Najlepiej wypijać duże ilości niegazowanej wody oraz stosować środki zawierające elektrolity i środki przeciwbiegunkowe, takie jak loperamid, dostępne bez recepty. Zawsze konieczna jest dieta lekkostrawna. Nie ma jasnego stanowiska co do stosowania probiotyków oraz antybiotyków jako profilaktyki przed zachorowaniem.
W czasie podróży poza biegunką występują dolegliwości związane z nadmiernym nasłonecznieniem oraz reakcje alergiczne na ukłucia owadów – o tych przypadłościach pisaliśmy w poprzednich numerach „Idziemy”. Po powrocie z podróży najczęstsze dolegliwości to, poza biegunkami, gorączka i zmiany skórne, ale o tym za tydzień.
Izabela Pakulska - lekarz |