Zatkany nos, jeśli ten stan utrzymuje się przez dłuższy czas, może istotnie pogorszyć komfort życia.
Trudności w oddychaniu przez nos mogą być spowodowane stanem zapalnym (infekcje bakteryjne lub wirusowe, ostre lub przewlekłe), alergią (sezonową lub całoroczną) oraz zmianami anatomicznymi w jamie nosa (najczęstsze to skrzywienie przegrody nosa, polipy i/lub przerost małżowin nosowych dolnych). Częstym problemem, z którym spotykam się w leczeniu osób z blokadą nosa, jest nadużywanie kropli obkurczających błonę śluzową nosa dostępnych bez recepty. Stosowanie ich przez 7-10 dni jest korzystne dla drożności nosa, ale przy dłuższym stosowaniu uszkadzają one błonę śluzową nosa, zmuszając do częstszego stosowania i doprowadzając do uzależnienia od tychże kropli. Czasami może współistnieć kilka przyczyn blokady nosa równocześnie.W zależności od przyczyny stosuje się różne metody leczenia. W łagodniejszych postaciach wystarczy stosowanie leków – sterydów donosowych i/lub doustnych leków przeciwhistaminowych. Nie należy bać się sterydów donosowych, gdyż podawane miejscowo wchłaniają się w znikomym stopniu do krwi – dlatego zasadniczo nie powodują niepożądanych objawów ogólnych. Użyteczne bywa też stosowanie donosowo preparatów soli morskiej. W uzasadnionych przypadkach pomocne bywa leczenie operacyjne. Przy dużym skrzywieniu przegrody nosa wykonuje się operacyjną plastykę przegrody nosa. Jeżeli występują polipy powodujące blokadę nosa, można je usunąć operacyjnie. Niestety, po pewnym czasie polipy mogą odrosnąć. W celu zmniejszenia ryzyka ich odrostu powinno się stosować przewlekle preparaty sterydów donosowych. Jeżeli nie ma polipów nosa, a przegroda nosa nie jest skrzywiona lub jest skrzywiona w niewielkim stopniu, skuteczną metodą operacyjną jest plastyka (zmniejszanie) przerośniętych małżowin nosowych dolnych – są to obustronne uwypuklenia na ścianach bocznych nosa pokryte błoną śluzową. Zabieg ten można wykonać przy użyciu różnych narzędzi i metod: skalpela lub nożyczek – metoda klasyczna, lasera, radiochirurgii czy też wreszcie kriochirurgii.Nie należy bać się sterydów donosowych,
gdyż podawane miejscowo wchłaniają się
w znikomym stopniu do krwi
Zmniejszenie małżowin nosowych dolnych przy użyciu kriochirurgii nie wymaga znieczulenia ogólnego – wystarcza znieczulenie miejscowe w postaci sprayu podanego do nosa, jest bezkrwawe, trwa dosłownie trzy minuty i może dzięki temu być wykonane ambulatoryjnie w warunkach gabinetu lekarskiego. Proces gojenia trwa 3-4 dni (okres występowania obrzęku po mrożeniu) – potem nos ulega stopniowemu udrożnieniu – ostateczny efekt uzyskujemy po 4-6 tygodniach. W bardzo rzadkich przypadkach, gdy efekt udrożnienia nosa po kriochirurgicznej plastyce małżowin nosa jest niezadowalający, zabieg można powtórzyć.
dr n. med. Stanisław Nitek |