Ból i terapia duchowa

Ocena: 0
2042
Ból i lęk są dwoma podstawowymi stanami uczuciowymi, które należą do grupy uczuć o negatywnym znaku.
Są systemem alarmowym, który sygnalizuje zbliżające się niebezpieczeństwo oraz wskazuje to, dzięki czemu można go uniknąć. Lęk u człowieka może dotykać konkretnej sytuacji, określonego „tu i teraz”. Może też dotyczyć sytuacji oderwanej od konkretu, jak np. lęk kosmiczny, egzystencjalny, a więc związany z samym faktem istnienia. Ból natomiast pojawia się w bezpośrednim zetknięciu z czynnikiem szkodliwym. W terapii medycznej mówi się o bólu totalnym, który obejmuje całego człowieka chorego. Dotyczy on zarówno sfery cielesnej pacjenta, jak i psychiczno-duchowej, a także sfery egzystencjalnej, czyli socjalnej. Osoba dotknięta przewlekłą chorobą, np. cukrzycą, doświadcza słabości ciała, spadku wagi, omdlenia, ale też lęku, obniżenia nastroju albo braku poczucia bezpieczeństwa, obawy przed utratą pozycji społecznej czy środków do życia oraz frustracji z powodu niemożliwości wypełnienia swoich ról życiowych.

W medycynie obecnie kładzie się nacisk na przedmiotowe podejście do pacjenta (tzw. procedura medyczna). Chory to: nerka, serce, głowa, kręgosłup. Brak holistycznego, czyli całościowego podejścia powoduje niemożność zauważenia bólu totalnego, który dotyka całego człowieka. Dlatego w zespole leczącym musi być osoba, która pozna ból ciała, ale też lęk jego psychiki i braki socjalne. Powinien też być w zespole wykwalifikowany duszpasterz, który rozpozna stan ducha chorego oraz jego wartości i pomoże mu wejść w terapię duchową.

Ważnym tematem do odkrycia w polskiej medycynie wydaje się być związek duchowości z powrotem do zdrowia. W Stanach Zjednoczonych przeprowadzono badania, które potwierdzają, że duchowość pacjenta wpływa na jego szybszy powrót do zdrowia. Do programów nauczania na studiach medycznych wprowadzono przedmiot „Zagadnienia duchowości a zdrowie człowieka”. Amerykańskie szpitale zabiegają o bardzo dobrze wykwalifikowanych kapelanów, którzy stają się członkami zespołu terapeutycznego. Idea Zespołowej Opieki Duszpasterskiej coraz bardziej szerzy się nie tylko w Ameryce, ale również na kontynencie europejskim np. we Włoszech, Hiszpanii, Wielkiej Brytanii, Belgii. Również u nas w Polsce, na Uniwersytecie Jana Pawła II w Krakowie, podjął tę inicjatywę zakon bonifratrów, który stworzył kierunek studiów podyplomowych dla osób towarzyszących chorym w szpitalach, domach opieki i w domach rodzinnych. Zespół Opieki Duszpasterskiej to wspólne działanie duchownych, osób konsekrowanych i świeckich na rzecz ludzi chorych.

Znaczącą rolę w nowoczesnej kapelanii pełni osoba koordynująca, asystent pastoralny, który zna pacjentów, ich życiową sytuację, potrzeby psychiczno-duchowe i udziela wsparcia. W Polsce istnieją już takie zespoły pastoralne w placówkach bonifraterskich, a także wielu innych szpitalach, domach opieki i placówkach rehabilitacyjnych. Papież Franciszek w orędziu na XXII Światowy Dzień Chorego pisze: „Kiedy z czułością zbliżamy się do tych, którzy potrzebują opieki, wnosimy nadzieję i uśmiech Boga w sprzeczności świata”.

ks. Arkadiusz Zawistowski - kapelan szpitalny
Idziemy nr 6 (438), 9 lutego 2014 r.


PODZIEL SIĘ:
OCEŃ: