Nasze poznanie Boga jest mizerne. Przez ludzkie kategorie myślenia, przez ludzkie słowa i ludzkie obrazy próbujemy opisać kogoś, kto jest INNY niż my.
Słyszałam, że są różnice w rozumieniu Trójcy Świętej przez katolików i prawosławnych. Skoro teolodzy się nie zgadzają, to co dopiero ja, prosta kobieta. Ciężko, oj ciężko mi jest przyjąć prawdę o Trójcy Świętej.Tajemnica Trójcy Przenajświętszej rozjaśni nam się po śmierci. Tu na ziemi zdecydowanie bardziej nie pojmujemy niż pojmujemy Boga. „Nikt z ludzi Boga nie widział”. Najbardziej poznajemy Boga przez Jezusa Chrystusa. W ewangeliach Pan Jezus często określał siebie jako Syna Bożego pozostającego w jedności z Ojcem oraz zapowiadał zesłanie Ducha Świętego.
Boga Trójosobowego przedstawił, mówiąc: „Idźcie więc i nauczajcie wszystkie narody, udzielając im chrztu w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego” (Mt 28,19). Przyjmujemy, analizując całe Pismo Święte, że poszczególne Osoby są jednym i tym samym Bogiem, a jednocześnie są przenikającymi siebie, oddzielnymi osobami różniącymi się pochodzeniem. Zgadza się, że istnieje różnica między rozumieniem Trójcy w prawosławiu i katolicyzmie. Chodzi o relacje między Osobami Boskimi: Syn Boży został zrodzony – a nie stworzony – przez Ojca, Duch Święty pochodzi od Ojca i Syna (katolicyzm) lub tylko od Ojca przez Syna (prawosławie).
Przyjmujemy jednak, że ważniejsze jest, aby wierzyć Bogu i kochać Go niż spierać się o ten pogląd doktrynalny. Nasze poznanie Boga jest mizerne. Przez ludzkie kategorie myślenia, przez ludzkie słowa i ludzkie obrazy próbujemy opisać kogoś, kto jest INNY niż my. Łatwo jest pobłądzić, ponieważ „drogi Jego nie są naszymi drogami, a myśli nasze Jego myślami” (Iz 55,8). W teologii napisano w sposób przekonujący, jaki Bóg nie jest. To tzw. teologia negatywna. Mówimy więc, że błędem myślenia teologicznego jest tryteizm: pojmowanie Jednego jako trzech Bogów. W tym sensie zakorzenione w naszym języku określenie „Trójca Przenajświętsza” bywa rozumiane nieprecyzyjnie. Bardziej lubię sformułowanie „Bóg Trójjedyny”.
Błędem teologicznym jest także unitarianizm: takie akcentowanie Jedyności Boga, że przeczy się boskości Syna i Ducha Świętego. Błędnym poglądem jest moralizm, według którego Bóg niczym aktor objawia się czasem jako Ojciec, a czasem jako Syn albo Duch. Herezję stanowi subordynacjonizm, gdzie Osoby Boskie są sobie nierówne.
Bóg Trójjedyny stanowi nieprzeniknioną dla ludzkiego umysłu tajemnicę. Ojciec Niebieski pociąga nas jednak do poznawania siebie. Prawda o Trójcy Świętej oraz o współprzenikalności Osób Boskich jest dla nas dogmatem wiary z uroczystego ogłoszenia. Trzeba ją więc przyjąć z posłuszeństwem woli i rozumu.
Ks. Marek Kruszewski |