Po przypomnieniu sobie podstawowej wiedzy o Niepokalanym Poczęciu i Zwiastowaniu, czas przemyśleć fenomen Bożego macierzyństwa Maryi.
Wiadomo, że jest Ona Matką Jezusa (J 2, 1; Mt 1, 18; 2, 11; 13, 55). To jednak zdecydowanie za słabe określenie. Ona jest Matką Boga. Chodzi tu o doniosłą nazwę pochodzącą z języka greckiego – Theotokos, czyli Ta, która rodzi Boga (Łk 1, 35). Trudno dziś sobie wyobrazić, że kiedyś ten tytuł wzbudził ostre dyskusje, a także opór. Bo przecież Bóg nie ma początku. Maryja nie mogła dać życia Bogu. On istniał przed Nią. Dała życie tylko Człowiekowi, który z Niej otrzymał swoje ciało. Urodziła człowieczeństwo Syna Bożego.
Opierając się na prawdzie, że Maryja nie dała początku boskości Jezusa, a tylko Jego człowieczeństwu, Nestoriusz (zm. 451), patriarcha Konstantynopola, zanegował tytuł „Matka Boża”. W odpowiedzi zareagował św. Cyryl Aleksandryjski (zm. 444). W 431 r. zwołano sobór do Efezu, na którym biskupi, za aprobatą papieża Celestyna I (zm. 432), uroczyście potwierdzili Boże macierzyństwo Maryi. Odtąd tytuł Theotokos stał się dogmatem wiary, a Nestoriusza odwołano z urzędu. W 1931 r. zaś, z okazji 1500. rocznicy tamtego soboru, Pius XI potwierdził wielkie starożytne orzeczenia.
Oczywiście, że bóstwo Jezusa nie pochodzi od Maryi. Zanim Go poczęła, On istniał odwiecznie, czyli od zawsze (J 8, 58). To prawda, że Maryja jest Matką Chrystusa w wymiarze człowieczeństwa. Udziela Mu ludzkiej natury. Jest Jego matką historyczną. Dlatego Jezus jako człowiek jest do Niej podobny. Ale to nie wszystko.
Zauważmy, że macierzyństwo i ojcostwo jest relacją matki i ojca do dziecka; relacją do człowieka, któremu przekazali życie. I chociaż to Bóg stwarza nieśmiertelną duszę, to jednak rodzice nie są rodzicami tylko „swojego materiału biologicznego”. Nie są „rodzicami ciała” Marka czy Tomka, ale są rodzicami całej osoby swojego dziecka, która istnieje w tym ciele.
Analogicznie, Maryja nie jest tylko Matką ciała Jezusa, lecz jest Matką Osoby, która zaistniała w tym ciele. A jest to Osoba Boska. Jest zatem Matką Człowieka, który od początku jest drugą Osobą Trójcy Świętej. W sytuacji Maryi ta macierzyńska więź wprowadziła Ją w wyjątkową relację z osobą samego Syna Bożego. Maryja jest więc Matką osoby swojego Dziecka. A że Jezus jest Osobą Boską, Maryja ma prawo do tytułu „Matki Bożej”.
Dogmat Bożego macierzyństwa Maryi podaje więc dwie tezy: Maryja jest prawdziwą, biologiczną matką oraz jest prawdziwie Matką Bożą, bo poczęła i urodziła drugą Osobę Trójcy Świętej w ludzkiej naturze.
ks. Jan Sawicki
Idziemy nr 18 (347), 29 kwietnia 2012 r.