Piąte z ośmiu

Ocena: 0
1316
"Błogosławieni miłosierni, albowiem oni miłosierdzia dostąpią" (Mt 5,7). Piąte z Ośmiu Błogosławieństw, podobnie jak wcześniejsze, zawiera najpierw charakterystykę osoby i misji samego Jezusa, a następnie wezwanie, aby uczyć się takiej postawy od samego Boga (Łk 6,36).
Temat miłosierdzia znajduje się w centrum życia i nauczania Jezusa. Wśród wielu świadczących o tym ewangelicznych tekstów trzeba wspomnieć przede wszystkim przypowieści narracyjne: o miłosiernym Samarytaninie (Łk 10,25-37), o miłosiernym ojcu (Łk 15,11-32), o niemiłosiernym słudze (Mt 18,23-35).

Miłosierdzie rozumie się zazwyczaj jako pobłażliwość lub upokarzające politowanie. Tymczasem chodzi o odwagę okazywania miłości. Ludzie miłosierni nie wstydzą się okazywania współczucia i dobroci. Podejmują codzienny wysiłek wyboru większego dobra wśród okoliczności sugerujących mniejsze zło. W świecie, w którym najważniejsze są legalizm i procedury, a uczucia poniżają, wręcz kompromitują, błogosławieni są ci, którzy mają wrażliwe serce.

Benedykt XVI uczy, że miłosierdzie idzie w poprzek wszelkich struktur politycznych. Nie jest światopoglądem ani ideologią. Jest całkowicie ponad ludzkimi kryteriami i klasyfikacjami, „etykietkami i szufladkami”. To dowodzi jego nadprzyrodzonego charakteru. Bóg pragnie każdego ocalić, czyli zbawić. Jest otwarty na dobro rodzące się także gdzie indziej i inaczej obecne. Jezus z nikogo nie rezygnuje, nikogo nie przekreśla. Dla Niego nie ma nieprzyjaciół: są tylko bardziej lub mniej zranieni i oszukani, siedzący wciąż za zamkniętymi od wewnątrz drzwiami i czekający na słowa: „Pokój wam! Weźcie Ducha Świętego!”(J 20,19.22).

Tę błogosławioną postawę należy rozumieć bardzo konkretnie. I katechizm podaje praktyczne wskazówki, jak być miłosiernym. W tym miejscu trzeba przypomnieć sobie właśnie uczynki miłosierdzia względem ciała: łaknących nakarmić, spragnionych napoić, nagich przyodziać, podróżnych w dom przyjąć, więźniów pocieszać, chorych nawiedzać, umarłych grzebać. Natomiast uczynki miłosierdzia względem duszy to: grzeszących upominać, nieumiejętnych pouczać, wątpiącym dobrze radzić, strapionych pocieszać, krzywdy cierpliwie znosić, urazy chętnie darować, modlić się za żywych i umarłych.

Jako materiał do rachunku sumienia warto też wykorzystać współczesną trawestację katalogu uczynków miłosierdzia – czy raczej niemiłosierdzia – względem duszy: nieumiejętnych wykorzystać, wątpiącym przytakiwać, grzeszących sponsorować, krzywdy cierpliwie notować, urazy chętnie rozdawać, modlić się za żywych, aby zmarli; smutnych dołować.

ks. Jan Sawicki
Idziemy nr 32 (413), 11 sierpnia 2013 r.


PODZIEL SIĘ:
OCEŃ: