Kiedy ranne wstają zorze

Ocena: 0
1691
Pacierz rano i wieczorem jest pewną propozycją. Nie jest to propozycja głupia
Czy jest obowiązek modlenia się pacierzem rano? Bardzo ciężko jest mi pamiętać rano o modlitwie i często dopiero w drodze do pracy przypominam sobie o niej.
Nie ma w Piśmie Świętym obowiązku pacierza rano i wieczorem. Jest tylko wezwanie „nieustannie się módlcie”. Nie ma też w dogmatach Kościoła obowiązku pacierza. To Duch Święty pobudza nas do modlitwy. Każdy z nas jest zaproszony do odpowiedzi w sumieniu na to zaproszenie. Chrześcijaństwo jest przede wszystkim religią Ducha. To każdy z nas w sumieniu – w oparciu o Pismo Święte, rozum, kierownictwo duchowe, doświadczenie innych członków Kościoła – decyduje, jak często powinien przychodzić do sakramentu pojednania, jak często i jak długo się modlić. Fundamentalistyczne, precyzyjne przepisy mają w sobie zawsze coś z uzależnienia, nadmiernego wiązania wolnej woli. Jest to inaczej niż w religii prawa, jak np. islam, gdzie pomodlisz się pięć razy dziennie i masz spokój. W chrześcijaństwie istnieją elementy prawa, ale mają one charakter zewnętrznych granic broniących przed samozakłamaniem i samowolą.

Tak więc „do wolności wyswobodził nas Chrystus” (Gal 5, 1). Przyjmujemy więc, że każdy chrześcijanin chce dążyć do nieustannej, wewnętrznej rozmowy z Bogiem. Logika wskazuje, że taka nieformalna modlitwa powinna być podtrzymywana przez elementy modlitwy formalnej. Inaczej grozi nam złudzenie, że rozmawiamy z Bogiem, podczas gdy w rzeczywistości dawno z nim nie dialogowaliśmy. Pacierz rano i wieczorem jest więc pewną propozycją. Nie jest to propozycja głupia. Testowały ją pokolenia. Nie jest to propozycja łatwa.

Tak jak Pan wspomniał, ciężko jest zachować systematyczność w swoim życiu. Osoby, które próbowały się odchudzać, wiedzą, jak ciężko walczyć z lenistwem i zachciankami. Podobnie jest z modlitwą. Wymaga ona mocnej determinacji. Można zastosować tu klucz: „Chcę, pragnę, proszę, wykonuję”. Chcę się modlić, wzmacniam pragnienie modlitwy, proszę o łaskę modlitwy i staram się to robić.

ks. Marek Kruszewski
xmarekk(at)o2.pl
Blog ks. Marka
Autor jest proboszczem parafii bł. Karoliny Kózkówny w Białobrzegach

Idziemy nr 31 (514), 2 sierpnia 2015 r.



PODZIEL SIĘ:
OCEŃ: