Montaż betonowych płyt tarasowych "na sucho" i na wspornikach

Ocena: 0
5365
W dzisiejszym świecie wszystko dzieje się szybko. Żyjemy w ciągłym biegu, dlatego stawiamy na natychmiastowe rozwiązania i nie chcemy tracić czasu na zbędne czekanie. Co więcej, oczekujemy, że tempo pracy w niczym nie zakłóci jej jakości, a efekt końcowy zawsze będzie imponujący. Czy takie podejście może sprawdzić się w przypadku układania nawierzchni tarasu? Okazuje się, że tak. Zamiast montować płyty żmudną i czasochłonną metodą "na mokro", można zdecydować się na taras na wspornikach lub też zastosować technologię suchą. Na czym polegają te dwa sposoby, wyjaśnia ekspert - Kamil Drewczyński, Menadżer ds. Wsparcia Sieci Sprzedaży firmy Libet.

Montaż "na sucho" krok po kroku

Technologia "suchego" montażu opiera się na rezygnacji z tradycyjnej wylewki na rzecz naturalnego podłoża, odpowiednio wyrównanego, zabezpieczonego i utwardzonego. Całość prac związanych z budową tarasu - podobnie jak w przypadku klasycznej metody - musi być jednak poprzedzona wykonaniem szczegółowego projektu. Plan ten powinien zawierać wszystkie informacje istotne dla wykonawcy: wymiary powierzchni, realne obciążenia nawierzchni, sposób odwodnienia oraz wzór płyt i właśnie: sposób ich układania.

"Montaż płyt tarasowych "na sucho" należy rozpocząć od przygotowania gruntu, czyli korytowania, wyrównania powierzchni i wykonania spadków. Na wytyczonej przestrzeni trzeba zatem usunąć humus i grunt rodzimy na głębokość co najmniej 20-30 cm. Następny krok to ubicie powierzchni oraz wykonanie - przy pomocy piasku - spadków w gruncie, o kącie nachylenia od 0,5 do 3 % i kierunku "od budynku". Po tych czynnościach można przejść do układania geowłókniny, kładąc ją na tzw. zakładkę (o szerokości 15-20 cm) i pamiętając o zrobieniu kołnierza przy ścianach budynku. Materiał ten zatrzyma wszelkie nieczystości, jakie mogłyby dostać się z gruntu do płyt w czasie parowania wody, dzięki czemu nawierzchnia tarasu na dłużej zachowa atrakcyjny wygląd" - wyjaśnia ekspert firmy Libet.

Kolejne kroki podczas "suchego" montażu płyt tarasowych to wyrównywanie terenu pospółką lub piaskiem o grubości warstwy do 10 cm oraz ubijanie dna wykopu. Tutaj również trzeba pamiętać o odpowiednim wyprofilowaniu spadku poprzecznego (0,5-3%) i podłużnego (0,5%). Na ubitym piasku należy ułożyć warstwę nośną, wykonaną z kruszywa łamanego (grubość frakcji 0-31,5 mm), a w razie potrzeby cały proces (piasek i kruszywo) powtórzyć. Ostatnią warstwę podbudowy tarasu powinna stanowić podsypka o grubości ok 3-4 cm, niezagęszczona powierzchnia odsiewek kamiennych 0-7 mm lub alternatywnie mieszanka cementowo-piaskowa 1:4, i to na niej układać należy wybrane płyty. Uprzednio jednak, jeszcze przed przystąpieniem do montażu płyt, należy zadbać o ich odpowiednią impregnację. To działanie uchroni materiał przed zabrudzeniami już podczas tworzenia zabudowy.

"Podczas montażu trzeba pamiętać o zachowaniu jednakowych odstępów między płytami (5-15 mm) i utrzymaniu właściwego poziomu sąsiadujących ze sobą elementów. Ostatni etap prac obejmuje wypełnienie spoin piaskiem średnio lub drobnoziarnistym płukanym (bez zawartości frakcji pylastych)  lub fugą żywiczną" - dodaje Kamil Drewczyński, ekspert firmy Libet. Cały proces montażu płyt tarasowych "na sucho" nie powinien zająć więcej niż kilkanaście godzin i można wykonać go samodzielnie. Co więcej, taka metoda jest tańsza o niemal 40% niż tradycyjny sposób układania "na mokro", zatem można oszczędzić nie tylko czas, ale i pieniądze.

Taras wentylowany - o co chodzi?

Układanie tarasu wentylowanego to kolejna metoda montażu, która jest prosta, szybka i tania, a przy tym gwarantuje doskonały efekt końcowy. "Sposób ten zakłada wykorzystanie specjalnych wsporników, które ustawia się na stabilnym podłożu, a następnie na nich kładzione są płyty. Do wykonania konstrukcji nie są potrzebne specjalistyczne narzędzia, a całość prac można wykonać samodzielnie i w bardzo krótkim czasie. Co więcej, taras można nie tylko szybko i sprawnie ułożyć, ale w razie konieczności także błyskawicznie zdemontować"-  mówi specjalista, Libet, Kamil Drewczyński, Menadżer ds. Wsparcia Sieci Sprzedaży firmy Libet.

Z punktu widzenia inwestora ważne jest również, że dzięki zastosowaniu wsporników możliwe jest układanie pod płytami instalacji elektrycznych, alarmowych i wodnych, bez potrzeby wykonywania żmudnych prac budowlanych. Dodatkową zaletą technologii tarasu wentylowanego jest jej uniwersalność. Można wykorzystywać ją na nowych i starych wylewkach, nie zaś na gruncie. Warunek jest jeden: podłoże musi być stabilne, równe oraz ułatwiające odprowadzanie wody. Jak wygląda sam proces montażu płyt?

"Pierwszym krokiem jest zabezpieczenie powierzchni przed szkodliwymi czynnikami zewnętrznymi, np. wodą opadową, wykonując hydroizolację wykorzystując np. papę termozgrzewalną. Kolejne zadanie to ustawienie wsporników z tworzyw sztucznych. W zależności od potrzeb można zastosować elementy o wysokości stałej (8 mm) lub regulowanej w zakresach 30-45, 45-70, 70-120 i 120-220 mm. Ostatni etap to już oczywiście układanie wybranych płyt tarasowych" - wyjaśnia ekspert firmy Libet, Kamil Drewczyński. Warto pamiętać, że w przypadku tarasów wentylowanych najlepiej sprawdzają się płyty o regularnych, geometrycznych kształtach, czyli kwadraty i prostokąty.

Wykonanie tarasu technologią "na mokro" wymaga minimum 21-30 dni, natomiast metody alternatywne pozwalają na ukończenie prac nawet w ciągu jednej doby. Chociaż każde z tych trzech rozwiązań gwarantuje doskonałe efekty i najwyższą jakość nawierzchni, to układanie tarasu w technologii suchej lub na wspornikach jest o wiele szybsze, bardziej ekologiczne i ekonomiczne, a także zdecydowanie prostsze i przede wszystkich trwalsze. Możemy wykonać taką instalację w dowolnym czasie. Nie ograniczają nas niskie temperatury powietrza, nawet te poniżej 0oC. Metody te pozwalają również na wykorzystanie wielu nowoczesnych produktów, które nie zawsze polecane są do montażu "na mokro". Decydując się na układanie tarasu w technologii suchej lub też na wspornikach warto zatem sięgnąć po płyty wykonane ze szlachetnych materiałów i przyciągające wzrok ciekawymi fakturami oraz oryginalną kolorystyką. Doskonałym przykładem takich produktów są wielkoformatowe płyty gresowe Aristoni i Sedimento, czy też klasyczne płyty Tierra i Soledo firmy Libet.

Źródło i zdjęcie: Libet
PODZIEL SIĘ:
OCEŃ: