"Bo tata jest potrzebny" czyli dobre praktyki BHP w przemyśle cementowym

Ocena: 0
8937
"Ogromne pieniądze wydane na inwestycje w przemyśle cementowym pozwalają nam stwierdzić, że bezpieczeństwo techniczne zakładów cementowych jest na najwyższym poziomie. To nad czym powinniśmy pracować codziennie to poprawa organizacji pracy, motywowanie ludzi i przywództwo w zakresie BHP" - mówił Dariusz Gawlak, wiceprzewodniczący Stowarzyszenia Producentów Cementu. Na przełomie września i października br. przedstawiciele zakładów przemysłu cementowego dyskutowali o poprawie bezpieczeństwa i higieny pracy, a także dzielili się dobrymi praktykami w tym zakresie, mówili o wyzwaniach, przed którymi jeszcze stoi sektor oraz doświadczeniach służb państwowych ze współpracy z branżą cementową.

O poprawie bezpieczeństwa na terenie zakładów należących do grup cementowych działających w Polsce dyskutowano podczas konferencji "Bezpieczeństwo i ochrona zdrowia w przemyśle cementowym", która odbyła się w Chełmie pod patronatem Głównego Inspektora Pracy.

Organizatorami konferencji byli: Centralny Instytut Ochrony Pracy, Okręgowy Inspektorat Pracy w Lublinie, Stowarzyszenie Producentów Cementu, Zarząd Krajowy ZZ "Budowlani" oraz Zarząd Międzyzakładowy ZZ "Budowlani" CEMEX Polska.

Gospodarzem konferencji była firma CEMEX Polska, a moderatorem Zbigniew Janowski, przewodniczący Związku Zawodowego "Budowlani".


Bezpieczeństwo techniczne na najwyższym poziomie

"Nasza obecność dzisiaj jest dowodem na to, że bezpieczeństwo jest priorytetem w branży cementowej. W CEMEX stawiamy sobie cel "zero wypadków". Wierzymy, że jest on możliwy do zrealizowania. Mam nadzieję, że konferencja pomoże nam znaleźć jeszcze lepsze sposoby wzmacniania kultury bezpieczeństwa w całym przemyśle cementowym" - mówił Marcelo Catala, prezes Zarządu CEMEX Polska witając uczestników spotkania.

Według Dariusza Gawlaka, wiceprzewodniczącego Stowarzyszenia Producentów Cementu i prezesa Zarządu Cementowni Warta SA zakłady cementowe w Polsce mogą produkować rocznie 22 mln ton cementu. "W Polsce obecne są największe światowe koncerny cementowe. To przekłada się na różne standardy, różne wymagania, ale z najwyższej światowej półki" - tłumaczył prezes Gawlak. "Zakłady cementowe w Polsce są najnowocześniejsze w Europie dzięki inwestycjom właścicieli, które przekroczyły 8,5 mld złotych. Nasze zakłady zatrudniają obecnie bezpośrednio około 4,5 tysiąca osób, a razem z kooperantami i podwykonawcami mówimy o grupie około 25 tysięcy osób, którzy są odbiorcami naszych działań w zakresie bezpieczeństwa i higieny pracy. Przecież każdy chce pójść do pracy, zapracować, a potem zdrowy i bezpieczny wrócić do domu. Przygotowanie bezpiecznych miejsc pracy jest naszym wspólnym celem. Ogromne pieniądze wydane na inwestycje w przemyśle cementowym pozwalają nam stwierdzić, że bezpieczeństwo techniczne zakładów cementowych jest na najwyższym poziomie. To nad czym powinniśmy pracować codziennie to poprawa organizacji pracy, motywowanie ludzi i przywództwo w zakresie BHP" - tłumaczył prezes Gawlak.


Zdaniem Głównego Inspektora Pracy Iwony Hickiewicz należy poszukiwać i wdrażać nowe mechanizmy działania uwzględniające charakterystyczne dla sektora cementowego czynniki zagrożeń, które wpłyną na poprawę warunków pracy oraz poziom przestrzegania przepisów BHP. Przedsiębiorcy świadomie inwestujący w bezpieczeństwo i higienę pracy, wdrażający innowacyjne rozwiązania w swojej firmie wiedzą, że w ten sposób nie tylko zapobiegają wypadkom, ale także budują pozytywny wizerunek swojej firmy. "Dlatego pragnę przekazać wyrazy uznania dla kierownictwa CEMEX Polska, które wykazuje się imponującą konsekwencją w eliminowaniu wypadków wśród pracowników i podwykonawców" - napisała Iwona Hickiewicz w liście do uczestników konferencji.

Dziecinne błędy w pracy kosztują czyjeś dzieciństwo

Włodzimierz Biaduń, Okręgowy Inspektor Pracy w Lublinie, zauważył że  hasło firmy CEMEX "Budujemy przyszłość" jest wszechstronne. "Jeżeli budujemy bezpieczeństwo w stosunkach pracy to również budujemy przyszłość pracownika, który tyle razy, ile wychodzi do pracy ma wrócić do domu" - mówił Włodzimierz Biaduń.


Do tej myśli nawiązywał krótki film pt. "Bo tata jest potrzebny…" zrealizowany przez jednego z pracowników Grupy Górażdże. "Dziecinne błędy w pracy kosztują czyjeś dzieciństwo. Pracuj bezpiecznie" - mówi mała dziewczynka. Zachęcamy do obejrzenia tego filmu: https://www.youtube.com/watch?v=9dqlmF80dz4

Tomasz Skibiński, dyrektor BHP CEMEX Polska zauważył, że o sukcesie wdrażania działań z zakresu bezpieczeństwa i higieny pracy decyduje przywództwo. "Praca w firmie, w której dla prezesa czy zarządu bezpieczeństwo jest priorytetem, to wymarzona praca dla służb BHP. Jeżeli nie ma przywództwa, to sukcesu w zakresie bezpieczeństwa pracy się nie osiągnie. Nasz cel to zero wypadków. Do tego celu zmierzamy powoli. W roku 2012 mieliśmy 4 wypadki pracowników i 4 wypadki podwykonawców. W kolejnym roku mieliśmy 3 wypadki pracowników i 2 wypadki podwykonawców. W 2014 i 2015 roku mieliśmy po jednym wypadku podwykonawcy. Każde takie zdarzenie jest dla nas porażką" - mówił Tomasz Skibiński.

Firma CEMEX wdraża wśród pracowników elementy kultury bezpieczeństwa. Zwraca się do pracowników o regularne raportowanie zagrożeń poprzez tzw. "Karty zdarzeń potencjalnie wypadkowych".

 W 2014 roku średnio w ciągu miesiąca pracownicy przynosili ponad 250 takich kart. "Zauważyliśmy, że im więcej tych kart, tym niższy wskaźnik wypadków. Podobne obserwacje mamy w innych krajach, gdzie działa nasz koncern. Kolejnym filarem podnoszenia kultury bezpieczeństwa są wizyty w zakładach produkcyjnych najwyższego kierownictwa: prezesów i dyrektorów. Każda z osób funkcyjnych ma obowiązek do 2 wizyt w miesiącu związanych wyłącznie z BHP" - wyliczał Tomasz Skibiński.

Według niego CEMEX opracował także plan poprawy BHP do 2020 roku. - Naszym priorytetem i "punktem zapalnym" są podwykonawcy i kierowcy. Staramy się docierać do wszystkich, ale nie jest to łatwe, gdyż nasza firma współpracuje z grupą 4-5 tysięcy kierowców. Dlatego specjalnie dla nich opracowaliśmy szkolenie w systemie e-learning. W najbliższych latach zamierzamy skupić się na programach behawioralnych i promocji zdrowia - dodał Skibiński.

CEMEX opracował także bardzo czytelnie i jasno swoisty dekalog BHP. To 12 bezpiecznych zasad pracy dla pracowników, 12 zasad bezpiecznego prowadzenia pojazdów dla kierowców i 12 zasad zdrowia w ramach programu "Budujemy zdrowie" dla wszystkich. Oczywiście cały czas prowadzone są systematyczne szkolenia dla pracowników i podwykonawców.

Wymiana doświadczeń

Wszystkie dobre praktyki wymieniane są z innymi firmami cementowymi za pośrednictwem Zespołu ds. Zdrowia i Bezpieczeństwa, który od lat aktywnie działa przy Stowarzyszeniu Producentów Cementu. "Zespół pracuje niezależnie od indywidualnych działań koncernów cementowych związanych z doskonaleniem bezpieczeństwa pracy. W skład zespołu wchodzą reprezentanci służb BHP z poszczególnych zakładów. Podstawowym celem działania jest wymiana doświadczeń dotyczących bezpieczeństwa i ochrony zdrowia" - mówił Grzegorz Krechowiecki, ze Stowarzyszenia Producentów Cementu. Zespół przygotował m.in. Podręczniki Dobrych Praktyk w transporcie i dla podwykonawców oraz film instruktażowy. Ponadto dzięki działaniom zespołu została wdrożona Europejska Umowa Społeczna NEPSI, mająca na celu ochronę pracowników przed narażeniem na wdychanie respirabilnej krzemionki krystalicznej. Bardzo istotne w pracach zespołu są również wzajemne audyty na terenie zakładów, które pozwalają na spojrzenie "z zewnątrz" na efekty prac lokalnych służb i zwrócenie uwagi na ewentualne niedociągnięcia.

Zdaniem Zbigniewa Janowskiego, przewodniczącego Związku Zawodowego "Budowlani" firmy przemysłu cementowego bardzo wiele robią, by ograniczyć wypadkowość do minimum. "Dobra organizacja pracy, pozwala na zminimalizowanie ryzyka i zagrożeń dla pracowników, a jednocześnie pozwala na optymalne wykorzystanie potencjału produkcyjnego firmy. Od lat na forum Sejmu mówimy o budowie systemu obejmującego nie tylko ochronę samego stanowiska pracy, konkretnego pracownika i konkretnego procesu produkcyjnego, ale o stworzeniu takiego systemu bezpieczeństwa pracy, który obejmowałby cały proces edukacji, stanowienia dobrego prawa, organizacji pracy, nadzoru i bezpiecznej realizacji zadań zawodowych. Takiego systemu, który zaangażowałby wszystkie ważne i zainteresowane podmioty" - mówił Zbigniew Janowski. "Zagrożenia dla bezpieczeństwa i zdrowia generalnie tworzy człowiek, nawet poseł, który tworzy niedoskonałe prawo, pracodawca, który nie wie jak zorganizować bezpieczną pracę i dobrze ją nadzorować. Ale to zagrożenie tworzy także pracownik, który ze względu na brak wiedzy, umiejętności czy lekkomyślność źle pracę wykonuje. Większość wypadków spowodowana jest przez złą organizację pracy."

"Jakie działania trzeba podjąć? Zdaniem Zbigniewa Janowskiego po pierwsze trzeba udoskonalić prawo. Prawo zamówień publicznych musi odejść od dyktatu najniższej ceny i zacząć uwzględniać kryteria bezpieczeństwa i higieny pracy. Po drugie kształcenie dla bezpieczeństwa musi uzyskać odpowiednią rangę zarówno w kształceniu na poziomie zawodowym, jak i w kształceniu na poziomie wyższym. Nie można szkolenia pracowników w tym zakresie pozostawić wyłącznie pracodawcy. Po trzecie trzeba odformalizować proces szkolenia BHP. Dzisiaj "papier" - dokument który potwierdza szkolenie nic nie mówi o umiejętnościach pracownika czy kadry zarządzającej. Często jest to dokument kupiony o czym pracownik nawet nie wie. Po czwarte należy promować dobre praktyki i wdrażać systemy zarządzania bezpieczeństwem pracy. Powinni być nim objęci nie tylko pracownicy, ale także podwykonawcy i dostawcy" - dodał Zbigniew Janowski.

Konferencji towarzyszyły ekspozycje środków ochrony indywidualnej, wystawa odzieży roboczej i stoisko informacyjne Państwowej Inspekcji Pracy. Na zakończenie wszyscy uczestnicy konferencji mieli okazję obejrzeć Cementownię Chełm.

Źródło i zdjęcia: SPC
PODZIEL SIĘ:
OCEŃ: