Nikotyna, o czym wszyscy wiemy, jest substancją toksyczną. Ale – paradoksalnie – papierosy pali ponad 30 proc. dorosłych, także ciężarne i karmiące matki, oraz ponad 18 proc. młodzieży.
Aż 70 proc. dzieci palaczy wdycha biernie nikotynę w domu (w Finlandii tylko 8 proc.). Nikotyna to silna neurotoksyna, zatruwa ośrodkowy układ nerwowy i to znacznie silniej niż niektóre narkotyki. Dlatego dodawana jest do środków owadobójczych. Prowokuje też rozwój nowotworów, jest rakotwórcza. Uszkadza śródbłonki naczyń, przyspiesza rozwój miażdżycy – także u dzieci, zwiększając ryzyko nadciśnienia, zawału i udaru u nich w wieku dorosłym. Zaburza krzepliwość krwi.W małych dawkach, przez zwiększenie wydzielania adrenaliny, działa pobudzająco, dlatego dzieci wdychające dym palących domowników często są „jak nakręcone” i „nie do zniesienia” – co słyszę od rodziców, a widzę w gabinecie. Blokada wielu enzymów zaburza u dzieci apetyt, od jadłowstrętu do przejadania się, przyspiesza akcję serca, rozszerza źrenice, nasila wymioty. Ma udowodniony negatywny wpływ na rozwój ogólny i zdrowie dziecka w każdym okresie jego rozwoju – najsilniej w okresie płodowym, czyli rozwoju narządów. Przewlekle wdychana nikotyna powoduje niedotlenienie mózgu (przez co obniża iloraz inteligencji), nasila bóle brzucha, światłowstręt, apatię, wczesną próchnicę. Przez uszkodzenie nabłonka dróg oddechowych zwiększa ilość infekcji, zwłaszcza obturacyjnych zapaleń oskrzeli i płuc.
Po wypaleniu papierosa nikotyna w czasie krótszym niż 10 sekund dociera z krwią do mózgu. Matka powinna się dobrze zastanowić, zanim zapali w okresie karmienia piersią. Badania pokazują, że stężenie nikotyny i jej metabolitu kotyniny jest trzy razy większe u dziecka karmionego pokarmem palącej niż u samej kobiety. Dlaczego? Jeśli matka pali, to nikotyna jako substancja lipofilna przenika silniej do mleka, ze względu na zawartość w nim tłuszczu, który jakby ją wychwytuje. 70-80 proc. nikotyny ulega w wątrobie przemianie do kotoniny i w moczu dziecka palącej można wykryć podwyższone jej stężenie. Dopiero po 12 godz. po wypaleniu papierosa w pokarmie matki znikają ślady tej toksyny.
Jakie objawy mogą pojawić się u dziecka karmionego piersią na skutek obecnej nikotyny jego w organizmie?
Przyśpieszona akcja serca, niepokój; bladość, związana z obkurczaniem naczyń przez nikotynę; wymioty, biegunka; częstsze kolki, rozdrażnienie; problemy ze snem – znacznie płytszy i krótszy sen.
To niestety objawy mało specyficzne, dlatego trudno wytłumaczyć rodzicom, że u dziecka bez infekcji często związane są po prostu z nikotynizmem biernym. Objawy szybko znikną, gdy matka powstrzyma się od palenia. Mamy często tłumaczą, że wychodzą na balkon. Tym chronią jednak starsze dzieci. Niemowlę przy piersi najwięcej nikotyny dostanie z pokarmem. Ochrona przed nikotyną, a przez to zapobieganie problemom zdrowotnym są całkowicie zależne od działań rodziców! Lekarz, spacery czy dieta nie są w stanie pomóc dziecku. Zachęcam więc gorąco do ochrony najmłodszych, a będą zdrowszymi dorosłymi.
Grażyna Rybak - specjalista chorób dzieci |