Z czystym kontem

Ocena: 0
2133
Karę możemy nazywać zastępczo pokutą albo zadośćuczynieniem. Ważne, aby realizowała swoje trzy podstawowe cele: odwetowy, czyli przywracający społeczeństwu poczucie sprawiedliwości, odstraszający, czyli prewencyjny, i resocjalizacyjny.
Nie za bardzo rozumiem sens pokuty po spowiedzi. Nie łapię się w tym słownictwie kościelnym. Bóg wybacza nam coś na spowiedzi, ale zostaje jeszcze kara. Skoro jest kara – to jest jakiś odwet, zemsta. A ten, kto wybaczył, chyba się nie mści?

Posłużę się przykładem budowy Stadionu Narodowego. Stwórzmy sobie fikcję – nieważne, jak odległą od faktów – że budujący nie dotrzymują terminów, marnotrawią, odprowadzają pieniądze podatników do swojej kieszeni zawyżając ceny itp. Możemy im wybaczyć to, ale pozostaje wtedy poczucie niesprawiedliwości: ktoś się dorobił nieuczciwie naszym kosztem. Powstaje ogólnospołeczne poczucie, że uczciwość, kompetencja i praca się nie opłaca. Wiwat cwaniactwo.

Można tym firmom budowlanym wybaczyć winę, ale powinny one ponieść jednocześnie karę. Kara ta ma odnieść jako najważniejszy skutek przywrócenie poczucia ładu, sprawiedliwości społecznej i szacunku dla tych, którzy pracują uczciwie. Druga funkcja kary, prewencyjna, ma odstraszać kolejne firmy przed dorabianiem się nieuczciwym kosztem. Trzecia funkcja kary to resocjalizacja, czyli naprawienie tego, kto przestał być porządnym budowlańcem, a stał się kombinatorem. Karę możemy nazywać zastępczo pokutą albo zadośćuczynieniem. Ważne, aby realizowała swoje trzy podstawowe cele: odwetowy, czyli przywracający społeczeństwu poczucie sprawiedliwości, odstraszający, czyli prewencyjny, i resocjalizacyjny.

Podczas spowiedzi kapłan nakłada na nas pokutę, czyli karę. Ma ona spełnić wymienione już funkcje: naprawić nieporządek, dać nam nauczkę na przyszłość i pomoc w powrocie na dobrą drogę. Pokuty były kiedyś o wiele cięższe. W tzw. złotym okresie pokuty publicznej w V czy VI w. potrafiły trwać nawet kilka lat. Na przykład: pokutnik po zabójstwie przez rok podczas Eucharystii stał przed kościołem, prosząc wchodzących o modlitwę; rok uczestniczył w liturgii słowa, a musiał wychodzić na ofiarowanie; rok klęczał przez całą liturgię. Dopiero po takiej pokucie mógł podczas liturgii Wigilii Paschalnej przyjąć Komunię Świętą. W średniowieczu za cudzołóstwo księgi pokutne przewidywały rok postu, w tym miesiąc o chlebie i wodzie. Kościół złagodził te pokuty, ponieważ ludzie często nie wykonywali ciężkich zadań.

W spowiedzi rozgrzeszenie przynosi przebaczenie. Nasze dobre uczynki, modlitwy i znoszone z Jezusem cierpienia wraz z pokutą nakazaną w konfesjonale stanowią zadośćuczynienie (karę) za nasze grzechy. Kościół uczy, że lepiej jest wypełnić swoją pokutę za życia niż po śmierci.


ks. Marek Kruszewski
xmarekk(at)o2.pl
Idziemy nr 52 (329), 25 grudnia 2011 r.
PODZIEL SIĘ:
OCEŃ: