Homofobia w Biblii?

Ocena: 0
2565
Biblia nie potępia orientacji, uczuć czy pokus homoseksualnych. Potępia czyny homoseksualne
Kolega udowadniał mi, że w Biblii nie ma zakazu homoseksualizmu, a grzech sodomski polegał na karygodnej niegościnności. Cytat z Księgi Kapłańskiej „Ktokolwiek obcuje cieleśnie z mężczyzną, tak jak się obcuje z kobietą, popełnia obrzydliwość. Obaj będą ukarani śmiercią” (20,13) dotyczy zakazu prostytucji sakralnej. Wielu rabinów uważa, że te wersety oznaczają zakaz seksu analnego tylko i wyłącznie wśród żydowskich gejów, a nie zakaz homoseksualizmu na całym świecie. Poza tym Biblia Tysiąclecia jest najbardziej zakłamanym przekładem Biblii i nagina Nowy Testament tak, żeby był przeciw homoseksualizmowi. A przecież św. Paweł nie był homofobem, zaś Pan Jezus nic nie mówił o homoseksualizmie.
Biblia nie potępia orientacji, uczuć czy pokus homoseksualnych. Potępia czyny homoseksualne. Pyta Pani: czy można tak zinterpretować Biblię, aby można było zaaprobować praktyki homoseksualne? Gdyby to było możliwe, już dawno by to zrobiono. Nie jest to sprawa polskiej Biblii Tysiąclecia, bo w innych krajach i w innych czasach żaden poważny badacz nie znalazł w Piśmie Świętym zgody na współżycie między ludźmi tej samej płci.

Sformułowanie, że zakaz praktyk homoseksualnych dotyczy tylko narodu wybranego, pokazuje grzeczność i dyplomację wspomnianych rabinów. Według nich, Biblia nie obowiązuje nie-Żydów i gojów, czyli niewierzących. Jeśli ktoś mówi, że Biblia nie dotyczy chrześcijan, to w praktyce nie jest to komplement. To jakby czarnoskórych nie dotyczyły prawa białych.

Pan Jezus nie mówił o homoseksualizmie, ale uznawał i wypełniał Pismo. Jeśli On jest naszym Panem, nie powinniśmy zmieniać Słowa Natchnionego. Wszystkie wzmianki w Biblii o praktykach homoseksualnych są negatywne. Szczególnie nie do podważenia na gruncie biblijnym są teksty św. Pawła. Fragment z pierwszego Listu do Koryntian (6,9-10) jest skierowany do chrześcijan i jest precyzyjny. Analizując greckie słowa, dochodzimy do tego, że mowa jest o biernych i aktywnych partnerach w zbliżeniu homoseksualnym. Zapis o tym grzechu jest powtórzony pierwszym Liście do Tymoteusza (Tm 1,9-10).

Najbardziej rozbudowaną ocenę czynów homoseksualnych znajdujemy w Liście do Rzymian. „Podobnie też mężczyźni zaniechali przyrodzonego obcowania z kobietą, zapałali jedni ku drugim żądzą, mężczyźni z mężczyznami popełniając sromotę i ponosząc na sobie samych należną zapłatę za ich zboczenie” (Rz 1,27). Święty Paweł daje nadzieję tym, którzy porzucą czyny homoseksualne: „Zostaliście obmyci, uświęceni i usprawiedliwieni w imię Pana naszego” (1 Kor 6,11). Homoseksualiści pozostający w celibacie ze względu na Chrystusa są zwycięzcami.

ks. Marek Kruszewski
Blog ks. Marka Kruszewskiego
Idziemy nr 43 (424), 27 października 2013 r.


PODZIEL SIĘ:
OCEŃ: