Chrześcijanom nie wolno pracować w zawodach dopuszczających się rzeczy poważnie łamiących przykazania Boże. Człowiek wierzący pracujący w aptece powinien odmówić wydawania tzw. antykoncepcji doraźnej ze względu na klauzulę sumienia.
Pracuję w aptece jako farmaceutka i mam problem, co robić w sytuacji, kiedy wprowadzono do swobodnego obrotu pigułkę postkoitalną, a ja nie jestem właścicielem apteki?
Jak Pani zapewne wie, działanie tej pigułki pociąga za sobą dwa skutki: hormonalną blokadę owulacji oraz – gdyby doszło do poczęcia – zablokowanie rozwoju ciąży, co oznacza wczesną aborcję. Od strony skuteczności opisywana pigułka ma wartość placebo. Statystycznie akty płodnej kobiety i płodnego mężczyzny w czasie płodnym w 14–20 proc. kończą się poczęciem dziecka. Tymczasem firmy produkujące środki postkoitalne zastrzegają, że na pięć par dwie pomimo użycia pigułki będą miały dziecko. Najkrócej mówiąc: jeśli doszło do poczęcia dziecka, to organizm przeważnie zwycięży pigułkę.
Pomimo tej nieskuteczności nie można bagatelizować moralnych skutków stosowania aborcji poronnej. Człowiek, który nie staje w obronie swojego dziecka, a nawet występuje przeciwko nowemu życiu, dokonuje złego czynu. Dopuszcza się grzechu ciężkiego. Naraża się na straszne skutki, także wystąpienie syndromu postaborcyjnego. Poza odpowiedzialnością indywidualną tzw. „antykoncepcja po” otwiera drzwi do istotnej zmiany kulturowej postaw i relacji międzyludzkich. Propaguje swobodę seksualną i rozwiązłość. Pociągnie to przypuszczalnie skutek coraz wcześniejszej i coraz mniej odpowiedzialnej inicjacji seksualnej młodzieży oraz używanie środków działających niekorzystnie na gospodarkę hormonalną młodych dziewcząt.
Wiadomo, że Pani jako farmaceutka nie odpowiada bezpośrednio za osoby kupujące u Pani medykamenty. Nie zwalnia to Pani jednak z obowiązku bycia świadkiem wyznawanych zasad moralnych w życiu zawodowym. Chrześcijanom nie wolno pracować w zawodach dopuszczających się rzeczy poważnie łamiących przykazania Boże. Człowiek wierzący pracujący w aptece powinien odmówić wydawania tzw. antykoncepcji doraźnej ze względu na klauzulę sumienia. Gdyby kierownictwo apteki naciskało, trzeba by było przemyśleć sprawę zmiany miejsca pracy. Bóg pobłogosławi i pomoże znaleźć inne miejsce pracy i środki do utrzymania tym osobom, które szanują Jego prawa. Myślę, że chętnie bym korzystał z takich aptek, które miałyby wywieszkę typu „farmacja przyjazna dla życia”.
ks. Marek Kruszewski |