Cnota umiarkowania

Ocena: 0
3031
Umiarkowanie to trzecia cnota główna, czyli kardynalna. Charakteryzuje ono postępowanie człowieka pełnego delikatności, dyskrecji i subtelności.

Katechizm uczy, że umiarkowanie „pozwala opanować dążenie do przyjemności i zapewnia równowagę w używaniu dóbr doczesnych. Umacnia panowanie woli i utrzymuje pragnienia w granicach godziwości” (KKK 1809). W Nowym Testamencie cnota ta jest nazywana skromnością albo trzeźwością.

Umiarkowanie (łac. temperantia) związane jest z obowiązkiem powstrzymywania się od niszczącego nadmiaru i nadużyć. Zakłada wysiłek przełamywania własnych, egoistycznych upodobań. Wobec współczesnego braku umiaru w dążeniu do przyjemności uczy zdolności panowania nad dążeniami do komfortu, rozrywki, sytości, zemsty lub rozkoszy. Umożliwia zapanowanie nad popędami ze względu na dobro własne i bliźnich. Stoi na straży kultury i uczciwości, aby nie podejmować pochopnych decyzji lub opinii; nie wchodzić w nieumiarkowane, zbyt bliskie relacje; zachować umiar w wydawaniu pieniędzy, projektowaniu przyszłości etc. Ostrzega przed przekraczaniem granicy, poza którą nie ma już dobra i rozwoju człowieczeństwa. Cnota umiarkowania „Wyraża się w skromności i prostocie wobec Boga jako Stwórcy i wobec innych ludzi, którzy mają takie same prawa jak my.”

Św. Tomasz z Akwinu podaje, że umiarkowanie „uczy miary i równowagi w dziedzinach, w których działają uczucia pożądawcze”. Pochodną tej cnoty jest pokora wobec Boga i łagodność wobec ludzi. Poza tym umiarkowanie ułatwia podporządkowanie i twórcze wykorzystanie uczuć do realizacji wyższych celów. Chroni przed szkodliwym aktywizmem. Wyraża się w stosowaniu zasady „złotego środka”, tak aby osiągnąć równowagę w zaspokajaniu potrzeb materialnych i duchowych. Przeciwieństwem jest nerwowe poszukiwanie przyjemności i zbytnie dogadzanie ciału, unikanie tego, co trudne i wymagające.

Trzeba podkreślić, że nie chodzi tu o zupełne unikanie wszelkich przyjemności, ale o umiarkowane używanie środków dozwolonych, których przecież potrzebujemy. Jednak w nadmiarze mogą one stać się zagrożeniem.

W tym kontekście warto przypomnieć, że czystość w sferze seksualnej jest ściśle zależna od postawy umiarkowania, która dąży do „opanowania rozumem namiętności i popędów ludzkiej zmysłowości” (KKK 2341). Po prostu, aby uporządkować pragnienia erotyczne, konieczna jest asceza wzroku i dotyku: świadoma selekcja obrazów i gestów, miejsc i spotkań; osobista „higiena moralna” w korzystaniu z Internetu i lektur. Praktyki religijne bowiem – nawet gorące i częste – nie zastąpią uczciwego unikania okazji do grzechu.


ks. Jan Sawicki
Idziemy nr 37 (314), 11 września 2011 r.

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ: