Aby powtórzyć sobie podstawową wiedzę o Maryi, Matce Bożej, trzeba najpierw powrócić do źródła i przypomnieć sobie, co o niej mówi Pismo Święte. Czy Stary Testament zupełnie milczy o Maryi i nic o niej nie wie?
Rzeczywiście, nie można w nim znaleźć tekstów mówiących „po imieniu” o Maryi. W Starym Testamencie ujawnia się pragnienie Boga, aby ocalić grzeszącą ludzkość. Pojawiają się wypowiedzi, których najgłębszego sensu nie są w stanie zrozumieć pierwsi słuchacze. Okazuje się, że są w ST proroctwa, które znajdą swój sens dopiero w osobie i życiu Maryi. Ale można już w nich odkryć profil jej postaci i misji w Bożym planie zbawienia ludzi. Teksty ST w formie pewnego przeczucia sugerują Maryję, a na pewno Matkę (Mi 5, 2). Pierwsze wskazanie na tajemniczą Niewiastę można znaleźć już na początku dziejów (Rdz 3, 14-15). Gdy się pojawi, weźmie aktywny udział w walce między ludźmi a złym. I zwycięży go. Jednak najważniejszy tekst jest u proroka Izajasza (Iz 7, 14). To zapowiedź przyjścia na świat dziecka narodzonego z Panny (almah). Pojawi się nagle ktoś całkiem inny i niepowtarzalny, którego nadejścia nie da się porównać z żadnym wcześniejszym wydarzeniem. Nowy Testament wyjaśnia to proroctwo (Mt 1, 23). Ewangelista ogłasza jego spełnienie w poczęciu i narodzinach Jezusa z Maryi, czyli Mesjasza jako dziecka (Rdz 18, 14; Łk 1, 37) .
Wiemy, że wcielenie jest w centrum stwórczego planu Ojca, a Maryja umożliwiła Boże narodzenie. Bóg chciał, aby całe dzieło stworzenia zależało od Chrystusa (Kol 1, 15-16), i w odwiecznym planie Ojca nie da się rozważać Jezusa bez Maryi. Papież Pius IX uczy, że jej pochodzenie zostało postanowione w jednym i tym samym akcie co wcielenie Syna. I właśnie z powodu myśli o Maryi już w planie wcielenia liturgia Kościoła odważnie odnosi też do niej tekst z Księgi Przysłów (Prz 8, 22-31).
Natomiast nazywając siebie „służebnicą Pańską”, Maryja wchodzi w orszak obdarzonych łaską Bożą matek ST. W historii Izraela widzimy ją na tle np. matek: Izaaka, Samsona, Samuela i Jana Chrzciciela. W tym sensie Maryja stanowi kontynuację. „Uosabia najlepsze cechy dawnego Izraela.” Jednak to, co Bóg w ciągu wieków uczynił dla swojego ludu, nie wytrzymuje porównania z tym, czego dokonał w niej i przez nią. Jest „nową Ewą”. Jest antytypem, czyli przeciwieństwem pierwszej kobiety, która stała się przyczyną grzechu pierworodnego. Dlatego Maryja rozpoczyna nowy orszak i naszą erę.
Nowy Testament odsłoni, czego Bóg pragnął dla niej i przez nią dla nas. Warto ją lepiej poznać, aby bardziej zrozumieć swą Matkę. Bóg bowiem wybrał ją dla swojego Syna i dla nas.
ks. Jan Sawicki
Idziemy nr 12 (341), 18 marca 2012 r.