Powoli spływające dane podsumowujące IV kwartał pozwalają twierdzić, że rok 2020 dla branży budowlanej zakończy się lepiej niż mogłyby wskazywać na to prognozy i nastroje z końca I kw 2020 r. Pandemia Covid-19 bez wątpienia wpłynęła na sytuację całej gospodarki. Szczególnie w drugiej połowie 2020 r. notowane były silne spadki głównych wskaźników w branży budowlanej względem roku 2019. Pomimo tego prognozowane jest, że wartościowo rynek budowlany skurczy się w 2020 r. o 2,1%.
Fot. Ulma
Najstabilniejszym segmentem budownictwa pozostaje sektor mieszkaniowy. Deweloperzy umiejętnie zarządzają inwestycjami dostosowując ich skalę, tempo i etapy do aktualnych potrzeb i tendencji rynkowych. Jednocześnie nie słabnie popyt na własne lokum, zwłaszcza w wielkich miastach, a łagodna polityka pieniężna sprawia, że wciąż nieruchomości to dobry pomysł na inwestycje.
Mocnym punktem rynku okazał się segment infrastruktury dzięki uruchomieniu przez GDDKIA oraz PKP PLK nowych inwestycji. W związku z przyznanymi przez UE środkami w ramach walki z efektami gospodarczymi Covid-19 możemy spodziewać się kolejnych znaczących inwestycji w kolejnych latach.
Najmocniej negatywne skutki gospodarcze pandemii COVID-19 odczuł segment budownictwa komercyjnego. W najgorszej sytuacji znalazła się branża hotelowa, handlowo – usługowa oraz sektor biurowy. Jedynym sektorem w segmencie budownictwa komercyjnego, w którym obserwowaliśmy wzrosty były obiekty logistyczne.
Analizy roku 2021 wskazują na wzrosty w polskiej gospodarce, ale zaczną one być odczuwalne dopiero w II połowie roku, zaś I połowa nadal będzie naznaczona skutkami epidemii. Budownictwo bowiem zawsze reaguje z przesunięciem, więc stabilizacja w branży może nastąpić w III-IV kwartale 2021 r.
Wielkość rynku betonu towarowego w 2020 r. prognozowana jest na poziomie 24,2-24,6 mln m3 w porównaniu do 26,2 mln m3 w 2019 r.(spadek o 6-7% w odniesieniu do roku poprzedniego). Szacunki rynku betonu towarowego na 2021 r. przewidują poziom 24,2-24,7 mln m3 (stabilizacja vs. 2020 r.).
Źródlo: SPBT