Stan wykorzystania funduszy europejskich

Ocena: 0
3009
Poniżej prezentujemy fragment raportu „Stan wykorzystania funduszy europejskich w 2015 roku” opracowany przez Business Centre Club. Zapraszamy do zapoznania się z nim.
Koniec 2015 roku to koniec realizacji Strategii Rozwoju Kraju 2007–2015 i koniec wydatkowania środków unijnych w ramach Narodowej Strategii Spójności na lata 2007–2013, w której mamy do dyspozycji 68 miliardów z Unii Europejskiej na inwestycje w ramach polityki spójności. W sumie ze środkami krajowymi na cele rozwojowe przeznaczamy ponad 110 miliardów euro. To największy program modernizacyjny Polski od czasów Kazimierza Wielkiego i stanowi ważny impuls rozwojowy dla naszego kraju. Nie możemy sobie pozwolić na jego niewłaściwe lub niepełne zrealizowanie przy wykorzystaniu funduszy europejskich. Fundusze europejskie pomogły nam także skutecznie przeciwdziałać spowolnieniu gospodarczemu. Dlatego bardzo ważne jest stałe monitorowanie zagrożeń i usuwanie barier dla pełnego wykorzystania funduszy europejskich. Ponadto uruchamiamy nową perspektywę finansową 2014–2020 z nową polityką spójności.

Analiza problemów i zaproponowane w niniejszym raporcie rekomendacje odzwierciedlają to, na jakim etapie realizacji polityki spójności znajduje się Polska. Obecnie już umowy z beneficjentami opiewają na 102 procent pieniędzy unijnych przeznaczonych na lata 2007 – 2013 z beneficjentami, a 90 procent tych pieniędzy została objęta wydatkami. Programy operacyjne są w końcowej fazie realizacji.

Z zadowoleniem odnotowujemy, że szereg rekomendacji zaproponowanych we wcześniejszych raportach Business Centre Club spotkała się z pozytywnym odzewem administracji centralnej i samorządowej, na co zwracamy uwagę w raporcie. Analiza aktualnych barier w wykorzystaniu funduszy europejskich, przedstawione wnioski i rekomendacje powinny być traktowane jako wyraz troski przedsiębiorców o jak najpełniejsze wykorzystanie funduszy. Chodzi nam nie tylko o to, aby fundusze były wydawane, ale by przynosiły możliwie jak największe pozytywne efekty dla gospodarki oraz dla zwiększenia poziomu i jakości życia naszych obywateli.

W raporcie skoncentrowano się tylko na najważniejszych barierach, które na chwilę obecną mają największy wpływ na wykorzystanie funduszy europejskich w ramach polityki spójności na lata 2007–2013 i 2014–2020. Spośród wielu obszarów, gdzie występują bariery, wyodrębniono obszary, które w opinii BCC stanowią największe zagrożenie dla pełnego wykorzystania funduszy europejskich. Raport szczególnie koncentruje się na obszarach najbardziej zagrożonych i na nowej perspektywie 2014–2020.

Wykorzystanie funduszy europejskich w ramach polityki spójności wyraźnie się stabilizuje. W kulminacyjnym 2012 roku wykorzystaliśmy, w postaci wydatków, 48,7 mld złotych UE. W 2013 roku wydatki w części z UE wyniosły 45,6 mld złotych, o ponad 3 mld złotych mniej. W roku 2014 wydatki wyniosły 45,5 mld złotych UE, więc jest to wartość zbliżona do roku 2013, ale w 2015 roku powinniśmy wydać 57 mld złotych.

Wykorzystanie w pełni pozostałych środków z Unii Europejskiej z mijającej perspektywy 2007–2013 staje się bardzo mało prawdopodobne. Do końca roku pozostał już tylko jeden kwartał. Wg danych Ministerstwa Infrastruktury i Rozwoju na 20 września 2015 roku, do końca 2015 roku, czyli przez pozostałe nieco więcej niż 3 miesiące, mamy jeszcze do wydania 29 mld zł dotacji z Unii Europejskiej z mijającej perspektywy 2007–2013, czyli około 10 proc. z całkowitej kwoty 282 mld zł (68 mld euro) przyznanych Polsce środków z UE w ramach polityki spójności na lata 2007-2013. To oznacza, że w pozostałym nam jeszcze jednym kwartale 2015 roku mamy do wydania tyle pieniędzy unijnych, jakich jeszcze nigdy w jednym kwartale w dotychczasowej historii nie wydaliśmy. Wydaje się to prawie niemożliwe. Musielibyśmy wydawać prawie 10 mld zł miesięcznie, podczas gdy w całym 2014 roku wydawaliśmy średnio miesięcznie 3,8 mld zł i w sumie wydaliśmy 45,5 mld zł z UE.

Średnio w III kwartale tego roku, wydawaliśmy miesięcznie około 3 mld zł z UE, czyli mniej niż w II kwartale (3,4 mld zł) i mniej niż średnio w 2014 roku (3,8 mld zł). Oznacza to, że jeżeli nie stanie się coś nadzwyczajnego w wydawaniu unijnych pieniędzy w pozostałych miesiącach tego roku i będziemy wydawać tak jak w IV 2014 roku (5,8 mld zł miesięcznie) to stracimy 12 mld zł z UE, a jeśli będziemy wydawać je tak jak w III kwartale tego roku, to stracimy 20 mld złotych. To tak jak gdyby zaniechalibyśmy budowy 300 do 500 km autostrad.

Jak już od dłuższego czasu przestrzegaliśmy, jako BCC, grozi nam niewykorzystanie znaczących, idących w miliardy złotych, dostępnych Polsce środków europejskich na cele inwestycyjne w ramach polityki spójności. Jest to także wyrazem braku dobrej, silnej koordynacji polityki rozwoju i braku silnego nadzoru nad wydawaniem pieniędzy unijnych. Oczekiwaliśmy przyspieszenia w 2015 roku w porównaniu do 2014 roku, ale takiego przyspieszenia nie widać, a wprost przeciwnie, nastąpiła stagnacja.

Obserwujemy, że podobnie jak w poprzednim okresie objętym naszą analizą, po wyraźnym przyspieszeniu w kontraktacji i wydatkowaniu funduszy unijnych w końcówce ubiegłego roku, szczególnie w miesiącach IV kwartału, miesiące obecnego roku zanotowały widoczne spowolnienie tego tempa.

Samolot z funduszami unijnymi już bardzo zbliża się do celu. Wprawdzie już się wydawało, że samolot z funduszami unijnymi nabrał już właściwej prędkości i wysokości lotu i że już doleci do celu. Okazuje się jednak, że samolot już prawie osiągnął właściwą wysokość lotu (kontraktacja), ale prędkość (wydatkowanie) jest nadal za niska. W tej sytuacji samolot może nie dolecieć do właściwego celu i prawdopodobieństwo takiego zdarzenia jest bardzo duże. Będziemy mieli problemy z pełnym wykorzystaniem funduszy europejskich z perspektywy 2007–2013.

Możemy powiedzieć, że po trudnych początkach realizacji obecnej perspektywy finansowej w pierwszych jej latach, które spotkały się również i z naszą krytyczną oceną we wcześniejszych raportach, realizacja polskiej polityki spójności utrzymuje w ostatnich trzech latach porównywalne tempo. Jednak zabrakło znaczącego przyspieszenia w 2013 roku, 2014 roku i w dotychczasowych miesiącach obecnego roku, które by zapewniły pewność wykorzystania wszystkich dostępnych pieniędzy unijnych. Wprawdzie umowy zostały już podpisane na nieco powyżej 100 procent (dokładnie 102 procent), ale aby zapewnić pełne wykorzystanie wszystkich dostępnych funduszy europejskich w ramach polityki spójności potrzebna jest nadkontraktacja na poziomie 5–7 procent w części z UE, co przy minimalnym poziomie nadkontraktacji w wysokości 5 procent odpowiada kwocie nieco ponad 14 mld złotych. Możemy założyć, że ta nadkontraktacja zaskutkowałaby wydatkowaniem na poziomie 103 procent w stosunku do dostępnych funduszy z UE, czyli o dodatkowe prawie 9 miliardów złotych w części z UE. Te 3 nadwyżkowe punkty procentowe powinny były wystarczyć w przypadku stwierdzenia przez Komisję Europejską nieprawidłowości i potrzeby wycofania jakiś projektów.

Niestety, w 2015 roku zachodzi sytuacja, przed którą wielokrotnie przestrzegaliśmy w naszych raportach w poprzednich latach – znaczące nałożenie się realizacji dwóch perspektyw finansowych: zamykania mijającej perspektywy 2007–2013 i rozpoczęcia nowej perspektywy 2014–2020. Zamiast w 2015 roku tylko skupić się tylko na rozliczaniu końcówki pieniędzy unijnych z mijającej perspektywy finansowej 2007–2013 a przede wszystkim zająć się uruchamianiem nowej perspektywy 2014–2020, będziemy musieli szukać nadzwyczajnych działań dla wykorzystania funduszy z mijającej perspektywy 2007–2013 i wydać rekordową wielkość środków unijnych, aby nie stracić znaczących pieniędzy z UE będących w dyspozycji Polski. W tym roku powinniśmy wydać o prawie 12 mld zł środków z UE więcej niż w 2014 roku. Ryzyko niewykorzystania miliardów złotych, czyli znaczących środków przyznanych Polsce na lata 2007-2013 w ramach polityki spójności, jest bardzo duże i w oparcie o prognozy waha się od 12 do 20 mld zł. Ponadto, jak zwykle, zamiast koncentrować wysiłki na jakości i uzyskiwanych efektach działań i na uruchomieniu nowej perspektywy finansowej 2014–2020, będziemy musieli koncentrować się na ilościowym wykorzystywaniu funduszy unijnych z lata 2007-2013. Najbardziej zagrożone niewykorzystaniem funduszy unijnych są te same obszary, o których mówimy od wielu miesięcy: infrastruktura transportu kolejowego, krajowe projekty z obszaru ochrony środowiska (spalarnie śmieci, projekty wodno-kanalizacyjne, zapobieganie katastrofom naturalnym), czy duże centralne projekty informatyczne.

Niewystarczająca jest nadkontraktacja (kontraktacja wynosi 102 proc.; dla przypomnienia dla wcześniej zakończonej perspektywy 2004–2006 wyniosła 107,5 proc.), szczególnie w obszarach zagrożonych. To jeden z głównych powodów zagrożenia niewykorzystania dostępnych środków unijnych. Jeżeli jakieś projekty zostaną zakwestionowane przez Komisję Europejską, pojawią się oszczędności czy jakieś projekty wypadną, to nie będziemy mogli ich zastąpić nowymi projektami i nie wykorzystamy w pełni dostępnych pieniędzy z UE.

Pełen raport dostępny jest w internecie: www.bcc.org.pl
oraz na stronie www.swiatbetonu.pl w zakładce Raporty i zestawienia.


Świat Betonu 5-6/2015
PODZIEL SIĘ:
OCEŃ: